Poległy 4 sierpnia 1944 r., ale w swoich słowach wciąż żywy
Krzysztof Kamil Baczyński with his dog Fred, fot. Wikimedia Commons
4 sierpnia 1944 roku zginął młody 23-letni żołnierz Armii Krajowej, poeta Krzysztof Kamil Baczyński. Zaledwie miesiąc po jego tragicznej śmierci, życie straciła także jego ukochana żona, Barbara Stanisława Drapczyńska. Dzisiaj mija 79 lat od tych wydarzeń.
REKLAMA
Krzysztof Kamil Baczyński urodził się 22 stycznia 1921 r. w Warszawie. Był członkiem pierwszego pokolenia urodzonego w niepodległej Polsce. Jego matką była nauczycielka Stefania z Zieleńczyków, pochodząca z zasymilowanej rodziny żydowskiej, a ojcem znanego międzywojennego krytyka literackiego Stefana Baczyńskiego.
Rodzice poety mieli trudności w relacjach, co ostatecznie doprowadziło do ich rozstania. Krzysztof Kamil Baczyński żywił silną więź z matką, która samotnie go wychowywała, i ta relacja pozostała jedną z najważniejszych w jego życiu.
Jeszcze jako uczeń warszawskiego gimnazjum im. Stefana Batorego, Krzysztof Kamil Baczyński zaczął pisać wiersze. Choć nie był wyróżniającym się uczniem, częściej dostawał trójki na świadectwach. Jego najwyższe oceny zdobywał jedynie z rysunków, a po maturze planował zdawać na Akademię Sztuk Pięknych.
W tej samej klasie, co Baczyński, uczyli się przyszli żołnierze warszawskich Grup Szturmowych Szarych Szeregów, takie jak Tadeusz Zawadzki "Zośka", Jan Bytnar "Rudy" i Maciej Aleksy Dawidowski "Alek". W czasie liceum Baczyński był także członkiem ich słynnej drużyny harcerskiej, zwaną Pomarańczarnią. Później związał się z tajnym radykalnym ugrupowaniem socjalistycznym o nazwie "Spartakus".
Podczas okupacji, Krzysztof Kamil Baczyński mieszkał przy ul. Hołówki 3. Kiedy w 1940 r. utworzono getto w Warszawie, pozostał na aryjskiej stronie miasta wraz z matką. Jego matka miała brata o imieniu Adam Zieleńczyk, nauczyciela, który również unikał pobytu w getcie. Niestety, w lipcu 1943 roku, w wyniku denuncjacji, Adam Zieleńczyk został aresztowany razem z żoną i dwiema córkami. Cała ta rodzina została później zamordowana.
Twórczość Baczyńskiego oddaje emocje i losy pokolenia Kolumbów. Jako poeta zdawał sobie z tego sprawę i często używał liczby mnogiej w swoich wierszach, aby przemawiać zarówno w swoim imieniu, jak i w imieniu całego pokolenia. Jego wiersze miały charakter katastroficzny, gdyż dążył do wyrażenia swojej epoki, opisując czas wojny jako ogromną, niszczycielską siłę, która burzyła dawne systemy wartości i narzucała nowe, okrutne prawa.
Oddzielili cię, syneczku, od snów, co jak motyl drżą,
haftowali ci, syneczku, smutne oczy rudą krwią,
malowali krajobrazy w żółte ściegi pożóg,
wyszywali wisielcami drzew płynące morze.
Wyuczyli cię, syneczku, ziemi twej na pamięć,
gdyś jej ścieżki powycinał żelaznymi łzami.
Odchowali cię w ciemności, odkarmili bochnem trwóg,
przemierzyłeś po omacku najwstydliwsze z ludzkich dróg.
I wyszedłeś, jasny synku, z czarną bronią w noc,
i poczułeś, jak się jeży w dźwięku minut - zło.
Zanim padłeś, jeszcze ziemię przeżegnałeś ręką.
Czy to była kula, synku, czy to serce pękło?
K. K. Baczyński
Rodzice poety mieli trudności w relacjach, co ostatecznie doprowadziło do ich rozstania. Krzysztof Kamil Baczyński żywił silną więź z matką, która samotnie go wychowywała, i ta relacja pozostała jedną z najważniejszych w jego życiu.
Jeszcze jako uczeń warszawskiego gimnazjum im. Stefana Batorego, Krzysztof Kamil Baczyński zaczął pisać wiersze. Choć nie był wyróżniającym się uczniem, częściej dostawał trójki na świadectwach. Jego najwyższe oceny zdobywał jedynie z rysunków, a po maturze planował zdawać na Akademię Sztuk Pięknych.
W tej samej klasie, co Baczyński, uczyli się przyszli żołnierze warszawskich Grup Szturmowych Szarych Szeregów, takie jak Tadeusz Zawadzki "Zośka", Jan Bytnar "Rudy" i Maciej Aleksy Dawidowski "Alek". W czasie liceum Baczyński był także członkiem ich słynnej drużyny harcerskiej, zwaną Pomarańczarnią. Później związał się z tajnym radykalnym ugrupowaniem socjalistycznym o nazwie "Spartakus".
Podczas okupacji, Krzysztof Kamil Baczyński mieszkał przy ul. Hołówki 3. Kiedy w 1940 r. utworzono getto w Warszawie, pozostał na aryjskiej stronie miasta wraz z matką. Jego matka miała brata o imieniu Adam Zieleńczyk, nauczyciela, który również unikał pobytu w getcie. Niestety, w lipcu 1943 roku, w wyniku denuncjacji, Adam Zieleńczyk został aresztowany razem z żoną i dwiema córkami. Cała ta rodzina została później zamordowana.
Twórczość Baczyńskiego oddaje emocje i losy pokolenia Kolumbów. Jako poeta zdawał sobie z tego sprawę i często używał liczby mnogiej w swoich wierszach, aby przemawiać zarówno w swoim imieniu, jak i w imieniu całego pokolenia. Jego wiersze miały charakter katastroficzny, gdyż dążył do wyrażenia swojej epoki, opisując czas wojny jako ogromną, niszczycielską siłę, która burzyła dawne systemy wartości i narzucała nowe, okrutne prawa.
Oddzielili cię, syneczku, od snów, co jak motyl drżą,
haftowali ci, syneczku, smutne oczy rudą krwią,
malowali krajobrazy w żółte ściegi pożóg,
wyszywali wisielcami drzew płynące morze.
Wyuczyli cię, syneczku, ziemi twej na pamięć,
gdyś jej ścieżki powycinał żelaznymi łzami.
Odchowali cię w ciemności, odkarmili bochnem trwóg,
przemierzyłeś po omacku najwstydliwsze z ludzkich dróg.
I wyszedłeś, jasny synku, z czarną bronią w noc,
i poczułeś, jak się jeży w dźwięku minut - zło.
Zanim padłeś, jeszcze ziemię przeżegnałeś ręką.
Czy to była kula, synku, czy to serce pękło?
K. K. Baczyński
PRZECZYTAJ JESZCZE