Policja zatrzymała dwoje obywateli Rumunii podejrzanych o handel ludźmi
Na razie ustalono siedem ofiar tej grupy, to osoby w bardzo trudnej sytuacji życiowej. Sprawa jest rozwojowa, a pokrzywdzonych może być więcej.
Obywatele Rumunii, 48-latka i 36-latek, zostali ujęci, gdy przyjechali do Polski na kolejny werbunek. Usłyszeli zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się handlem ludźmi, za co grozi im nawet 20 lat więzienia. Oboje trafili do aresztu – podała w środę komenda wojewódzka w Katowicach.
Sprawa rozpoczęła się od sygnału jednej z pracownic socjalnych, która powiadomiła policję, że jeden z jej podopiecznych poinformował, że został podstępem wywieziony do Niemiec. Tam, wraz z innymi osobami, miał być przetrzymywany w zamknięciu i wykorzystywany do różnych przestępstw.
„W trakcie przewożenia w inne miejsce udało mu się jednak uciec i przedostać do Polski, a następnie skontaktować ze swoją opiekunką socjalną. Wcześniej ta sama pracownica zgłosiła fakt zaginięcia swoich dwóch podopiecznych, w tym właśnie tego mężczyzny” – opisywał zespół prasowy śląskiej policji.
Sprawą zajęli się policjanci z Wydziału Kryminalnego KWP w Katowicach, z zespołu do walki z handlem ludźmi. Ustalili oni, że na terenie Zagłębia Dąbrowskiego, ale też innych miast, działa grupa przestępcza zajmująca się handlem ludźmi. Jej członkowie werbowali i przerzucali do Niemiec osoby, które następnie wykorzystywali w przestępczej działalności. Sprawcy wyszukiwali osoby w trudnej sytuacji życiowej, często bezdomne i oferowali im zatrudnienie przy różnych nieskomplikowanych zajęciach nieopodal miejsca, w którym przebywali.
„Okazywało się jednak, że po przewiezieniu do Niemiec zabierali im dokumenty oraz telefony, a następnie przetrzymywali w zamknięciu w bardzo złych warunkach socjalnych. Osoby te były przez przestępców wykorzystywane do pracy przymusowej, a także zmuszane do popełnienia różnych przestępstw, jak zawieranie i podpisywanie niezrozumiałych dla nich dokumentów w języku niemieckim w różnych instytucjach, w tym bankach, zaciągania zobowiązań finansowych czy też np. wynajmowania samochodów” – podała policja.
Za pośrednictwem Biura Międzynarodowej Współpracy KGP niemieckie organy ścigania dotarły na miejsce wskazane przez mężczyznę, któremu udało się uciec. Po siłowym wejściu zastali tam jednego z przymusowo przetrzymywanych. Pokrzywdzonych bezpiecznie sprowadzono do kraju. W trakcie ich przesłuchań ustalono też kilkoro członków grupy. Śląscy kryminalni uzyskali informacje, że dwoje z nich właśnie przyjechało z Niemiec do Polski na kolejny werbunek. Działania kryminalnych pozwoliły na zatrzymanie 48-letniej kobiety i 36-letniego mężczyzny – obywateli Rumunii.
Para usłyszała zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się handlem ludźmi, z której to działalności uczynili sobie stałe źródło dochodu. Na wniosek śledczych i Prokuratury Okręgowej w Sosnowcu tamtejszy sąd aresztował podejrzanych na trzy miesiące. Do tej pory śledczy ustalili siedem pokrzywdzonych osób, jednak policja zaznacza, że może być ich znacznie więcej. Prowadzący ustalają też kolejnych członków grupy. (PAP)
kon/ joz/